Dzisiaj oprócz tego, że oczywiście jest Dzień Babci, imieniny obchodzą osoby o imieniu Agnieszka, czyli między innymi ja. Od samego rana telefony z życzeniami się urywały, smsów cała skrzynka. Portale społecznościowe również nie zostają w tyle, mnóstwo różnych życzeń. Prezentów też nie miara. A teraz tak poważnie, to wszyscy najbliżsi pamiętali i to jest najważniejsze. Od Mężusia dostałam pięknego fikusa w doniczce i bukiet tulipanów.
Wczorajszy dzień spędziłam z Mężem. Najpierw wizyta u lekarza, z Oskarkiem wszystko w porządku. Posłuchałam bicia Jego serduszka. Badania szybko wykonane, o dziwo nie było kolejek do laboratorium, a w poniedziałki zawsze tam był "sajgon". Wyniki poznam w piątek, gdyż mam się zgłosić na KTG.
Po lekarzu ruszyliśmy na zakupy. Chyba kupiliśmy wszystko, co będzie potrzebne mi i Oskarowi do szpitala. Mam taką nadzieję. A o czym zapomniałam, to dokupię w piątek lub na allegro. Torba spakowana czeka już na "wykorzystanie".
Aktualnie poszukujemy jakiejś ładnej i sprawdzonej lampki do łóżeczka naszego Szkraba. Byliśmy w kilku sklepach dziecięcych i nigdzie nie było, więc jeśli macie jakieś sprawdzone lampki, czekam na informacje.
A i wybraliśmy już kolor wózka. Prezentuje się następująco:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz