piątek, 21 listopada 2014

Kulinarnie zapachniało

Zapraszam na mój kulinarny blog: Kuchnia Agi
Codziennie nowy przepis, może coś Cię zainspiruje.
Zapraszam

http://bobrowa-kuchnia.blogspot.com/

środa, 1 października 2014

Gulasz z łopatki wieprzowej z kopytkami

   W Biedronce w promocji jest właśnie łopatka wieprzowa bez kości. Kupiłam i postanowiłam przyrządzić dzisiaj gulasz z łopatki wieprzowej z kopytkami i sałatką rarytasek. Danie proste do zrobienia. Nie potrzeba do jego przygotowania dużo czasu. Bardzo smaczne i pożywne. Można podawać z makaronem, bułką czy chlebem, kopytkami czy zwykłymi ziemniakami. Co kto woli. Ja postanowiłam przygotować go z kopytkami.



czwartek, 25 września 2014

Czy karmienie piersią to coś złego?

   Oskar ma już 7 i pół miesiąca i nadal karmię Go piersią. Do tego jada zupki, deserki, banany, jabłka, chrupki, biszkopty, maliny, ziemniaki i pije soki. Kaszy w ogóle nie chce. Mleka modyfikowanego nawet nie próbowałam Mu dawać. Chcę i karmię Go piersią.
   Ostatnio dużo osób dziwi się, że jeszcze to robię. Spotkałam się nawet z określeniem "Matka Polka". Najczęściej jednak jest to reakcja typu: "Jeszcze Go karmisz piersią? <wstaw imię> karmiła swoją córkę do trzeciego miesiąca." A ja jeszcze karmię. Uważam, że karmienie piersią jest zdrowsze i będę karmiła Oskara dopóki taki rodzaj karmienia będzie mu odpowiadał. Pracy nie mam, więc nie mam powodu, żeby wcześniej odstawić Go od piersi. Naturalne karmienie nie jest dla mnie w żadnym stopniu uciążliwe, poza tym, to Oskar jest najważniejszy.


wtorek, 23 września 2014

środa, 17 września 2014

Moje pierwsze przetwory - pomidorki koktajlowe w zalewie octowej

   Na działce mnóstwo mamy pomidorków koktajlowych i nie nadążamy ich zjadać. Dlatego właśnie z części z nich postanowiłam zrobić przetwory. Poszukałam przepisu w internecie i tak trafiłam na blog kulinarny i nie tylko Zielono mi.... Jest tam sporo ciekawych przepisów, z których na pewno skorzystam. Blog już dodałam do ulubionych. Zróbcie to samo.



wtorek, 16 września 2014

Wrześniowe rozdanie

   Konkurs na facebooku ma mały rozgłos, więc ogłaszam go też na blogu. Wygrywają dwie osoby, a nagrodami są książki: "Kodeks Bracholi dla Rodziców" Barney'a Stinson'a oraz "Krwawnik. Opowiadania z Pozornie Martwej Strefy". Zwycięzców wylosuję, gdy fanpage Mój blog nie na temat oraz odpowiedni post polubi 100 osób.  A zatem do dzieła!

poniedziałek, 15 września 2014

Wiewiórkowo

   Podczas spacerów często gęsto spotykamy wiewiórki i robię im zdjęcia telefonem. Na niektórych zdjęciach wiewiórki są dobrze widoczne, na innych ukryte. Znajdziecie je? Ja sama ma problem z odnalezieniem ich.



czwartek, 11 września 2014

Grzybobranie 2014

   Ostatnie dni najczęściej spędzamy w lesie. Oskar oddycha świeżym powietrzem, a ja zbieram grzyby. Czasami towarzyszy nam mój Mąż, ale zazwyczaj na grzyby wybieramy się, gdy jest On w pracy. Ze względu na to, że do lasu chodzimy z wózkiem, nie mogę sobie pozwolić na wypady wgłąb lasu. Używamy tylko leśnych ścieżek na grzybobranie. Nie stanowi to dla nad żadnego kłopotu. znajdujemy grzyby tuż przy takich ścieżkach i do domu wracamy w pełnymi torbami grzybów.

   Chociaż mieszkam już tutaj dwa lata, to nigdy nie byłam na grzybach w tutejszych lasach. I nie znając lasu, wybrałam się z Oskarem na spacer po ścieżkach w celu poszukiwania grzybów. Z żadnego takiego wypadu nie wróciliśmy jeszcze z pustymi rękami. 

czwartek, 4 września 2014

Kupione niepotrzebnie

   W czasie ciąży kilkakrotnie robiłam listę rzeczy, które muszę zakupić do czasu urodzenia się mojego Skarba. Wiele razy opierałam się na informacjach znalezionych w internecie oraz na poradach najbliższych znajomych i rodziny. Niektóre rzeczy kupowałam pod chwilą impulsu. I tak powstała lista rzeczy, które kupiłam, ale nie używam ich wcale. Czy Wy też macie takie rzeczy? Piszcie w komentarzach.

środa, 27 sierpnia 2014

Jak zapobiec odparzeniom

   Pamiętam, że w pierwszych dniach życia Oskara wszyscy mówili mi, że przy karmieniu piersią dziecko często robi kupkę i w związku z tym należy zmieniać mu pieluszkę jak najczęściej, aby nie dopuścić do podrażnienia i odparzeń. Ale sama zmiana pieluszki to nie wszystko.

wtorek, 26 sierpnia 2014

14 porad dla świeżo upieczonego Tatusia

   Wielu Tatusiów czuje trudności do zaciśnięcia mocnych więzów ze swoim dzieckiem, gdy mama decyduje się na karmienie piersią. Wiadomo, że wtedy dziecko jest bardziej związane z rodzicielką. Jeśli Ty, Tato, czujesz się pominięty i nie możesz uczestniczyć w karmieniu swojego dziecka, przeczytaj poniższe porady. Pomogą one nawiązać Ci silniejszą więź z niemowlakiem.

piątek, 22 sierpnia 2014

Wakacje w Jarosławcu? Czemu nie! KONKURS z Magazynem Drogeria

Kto ma ochotę na 3-dniowy pobyt nad morzem? A może wolisz Pudełko Pełne Niespodzianek beGlossy lub zestaw kosmetyków marki Catrice? Nic prostszego wystarczy wziąć udział w konkursie organizowanym przez Magazyn Drogeria.

wtorek, 5 sierpnia 2014

wtorek, 22 lipca 2014

Małe zawirowania z chusteczkami Alouette z Rossmanna

   Już miałam pisać negatywną recenzję o nawilżanych chusteczkach w pudełku Alouette dostępnych tylko w Rossmannie, gdy mój mąż sprawił, że zdanie zmieniłam. Co prawda nie chodzi o same chusteczki, ale o pudełku, w którym się znajdują.
   Nawilżane chusteczki Alouette w pudełku ostatnio były w promocji po 7,99zł. Postanowiłam je wypróbować. W opakowaniu znajduje się 150 sztuk.


środa, 25 czerwca 2014

Marokańskie szaleństwo z kosmetykami CeCe

   Jakiś czas temu wygrałam kosmetyki firmy CeCe w konkursie na blogu  http://77gerda.blogspot.com/  Uwielbiam testować różne nowości, dlatego wygrana bardzo mnie ucieszyła.
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić opinią na ich temat.
   W skład mojej wygranej wchodzą następujące kosmetyki:
  1. masło do ciała z olejkiem arganowym 250ml;
  2. żel pod prysznic z olejkiem arganowym 250ml;
  3. odżywka z olejkiem arganowym próbka.

czwartek, 15 maja 2014

Udka po myśliwsku w mojej kuchni

   Dzisiaj eksperymentowałam w kuchni. Tym razem postanowiłam zrobić udka po myśliwsku. Danie smakowało innym, więc podzielę się przepisem z Wami. Całe przygotowanie potrawy nie trwa długo.

piątek, 21 marca 2014

Pierwszy wiosenny spacer

   Oczywiście już wcześniej byliśmy z Oskarem na wielu spacerach, ale wtedy była to zima. Dziś mamy za sobą nasz pierwszy wiosenny spacer.
   Pogoda wręcz spacerowa, cieplutko, słoneczko mocno grzało. Czasami tylko zawiał mocniejszy wiatr, ale te powiewy nie dochodziły do Oskarka.
   Jak ubieracie swoje maleństwa teraz na spacery? Ja osobiście nie chcę, aby Młody się zgrzał i zapocił. Dlatego dziś ubrałam go w body i spodnie a na wierzch ciepły welurowy dres, na główkę oczywiście czapeczka z polaru. Przykryłam go dodatkowo polarkowym kocykiem i dwiema warstwami takich przykryć w wózku. Zapomniałam teraz jak to nazywa się tak profesjonalnie. Myślę, że zimno mu nie było.

środa, 19 marca 2014

Oskar jest z nami, czyli o porodzie cz.2

   Trochę zaniedbuję ostatnio mój blog. Wszystko spowodowane jest pojawieniem się małego Szkraba w moim domu. Czas dokończyć post o porodzie.
   Jedna rzecz mnie zdziwiła w szpitalu. Położna poprosiła mnie o podkłady poporodowe na łóżko. Myślałam, że szpital ma takie rzeczy na wyposażeniu na czas porodu. No ale cóż, miałam swoje.
   Od czasu wejścia na porodówkę miałam do dyspozycji pojedynczą salę, co jakiś czas robione miałam KTG. Korzystałam z piłki, aby przyśpieszyć akcję porodową. Ale nic. Żadnych bóli ani skurczy nie czułam. Po jakimś czasie pojawił sie sam ordynator. Przebadał mnie. Mężowi polecił bawić sie moimi sutkami, może w ten sposób uda się coś wskurać. I tak ja siedziałam sobie na piłce i kołowałam a mój Mąż siedział przede mną na fotelu i bawił się moimi sutkami. Później Męża wysłali do apteki po elektrody do porodu przyklejane do kręgosłupa. Miały one zmniejszać ewentualne bóle pleców podczas skurczy.

poniedziałek, 17 marca 2014

Oskar jest z nami, czyli o porodzie cz.1

   Rzadko teraz mam czas, aby pisać nowe posty, dlatego temat mojego porodu muszę rozłożyć na kilka postów.
   Na piątek rano byłam zapisana na KTG i do ginekologa. Z mężem zdecydowaliśmy, że po wizycie od razu pojedziemy do szpitala, bo lepiej zgłosić się tam w piątek niż w sobotę. Jednak wszystko potoczyło się troszkę inaczej. A mianowicie...

środa, 12 marca 2014

Gillette Venus & OLAY - moja recenzja

  Wpis ten został przeze mnie stworzony jeszcze jak byłam w ciąży, ale nie zdążyłam go opublikować. Bez żadnego edytowania umieszczam go dzisiaj.
  Oskara nadal nie ma i czas mi się strasznie dłuży. Codziennie zastanawiam się, czy to już dziś. Nadal niecierpliwie czekam.
   Aby czas szybciej minął postanowiłam podzielić się z Wami moim zdaniem na temat specjalnego limitowanego Zestawu Gillette Venus & OLAY. Mam okazję używać go dzięki wygranej w konkursie na stronie www.ibeauty.pl. Wygrana przyszła w ciągu dwóch tygodni od dnia wygrania.

piątek, 7 marca 2014

Oskar to ja!

A i K bardzo się kochali


Zapragnęli mieć potomstwo

Pomimo, że przepełniała ich wzajemna miłość, nie było im to dane

Aż pewnego pięknego majowego popołudnia wybrali się nad pobliski staw

Spędzili tam razem przyjemne chwile, korzystali z uroków słońca i pogody

poniedziałek, 10 lutego 2014

I się przeterminowaliśmy

   Dzisiaj będzie krótko.
   Tak, tak, już prawie dwa dni po terminie a Oskara ani widu ani słychu. I na dodatek żadnych oznak, że w najbliższym czasie pojawi się On na świecie.
   Robiłam chyba już wszystko, żeby jakoś to przyspieszyć. Baraszkowałam z Mężem, sprzątnęłam całą łazienkę, łącznie z szorowaniem wanny, prałam i wieszałam pranie, szorowałam dywan na kolanach. Niestety w naszym przypadku nic nie pomaga. A my nie chcemy jechać na wywołanie porodu do szpitala. Jutro wizyta u lekarza, może Oskar coś nam pokaże na KTG. Jak w brzuszku to szaleje, że szok, a wyjść to nie chce. Aż tak mu tam dobrze?
   W tym tygodniu Mąż ma noce, więc może rano uda nam się coś wywołać. A teraz idę wezmę ciepłą kąpiel, może coś pomoże.

piątek, 7 lutego 2014

Jeszcze dzień, najwyżej dwa...

   A jednak nie. Chyba na Oskara poczekamy trochę dłużej. Niby na KTG "jakieśtam" skurcze się pojawiły, ale bardzo delikatne i nieodczuwalne przeze mnie. Mały był bardzo ruchliwy, więc to pewnie odpowiedź na jego ruchy. Zatem raczej w niedzielę nasza rodzina się nie powiększy. Musimy jeszcze cierpliwie czekać.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Luty, luty, a Oskar ani myśli wyjść

   Pozostało 6 dni do rozwiązania, a Oskar ani myśli wyjść. Miałam już 3 razy robione KTG i żadnej reakcji macicy, nawet na ruchy Maluszka. Żadnych skurczy ani nic. Jedynie szyjka już się skraca. Pani Ginekolog stwierdziła, że nie urodzę w terminie tylko przenoszę Dzidziusia.

   Jednak my ciągle trzymamy się tego, że Oskariusz pojawi się na świecie zgodnie z pierwszym terminem jaki był wyliczony, czyli 9 lutego. Termin ten wynika z daty ostatniej miesiączki. Z USG mieliśmy kilka wyznaczonych dat, najwcześniejsza to 31 styczeń i dni w tym tygodniu.

czwartek, 30 stycznia 2014

Blog Roku 2013

   Dzisiaj rozpoczęło się głosowanie w konkursie na Blog Roku 2013
http://www.blogroku.pl

   Jeśli mój blog przypadł Wam do gustu, proszę o głosy. Każdy głos jest cenny
Więcej informacji tutaj:
http://www.blogroku.pl/2013/kategorie/czekaja-c-na-oskara,6qm,blog.html

Chcesz zagłosować ? Wyślij SMS o treści A00590 na numer 7122
Głosować można do 6 lutego 2014 roku do godziny 12:00.

   Dochód z sms'ów zostanie przekazany Łódzkiej Fundacji Gajusz, która prowadzi Hospicjum dla Dzieci Osieroconych.

środa, 29 stycznia 2014

Vizir kapsułki piorące - testujemy

   W ostatnim czasie załapałam się do testowania kapsułek piorących Vizir. Zestaw startowy otrzymałam już na drugi dzień po informacji o zakwalifikowaniu się do testu. W zestawie znajdowały się:

         1. Dla mnie:

- 1 opakowanie kapsułek piorących Vizir Original Fresh (15 sztuk);
- Przewodnik projektu;
- Książeczka "Twoje badanie opinii";

2. Do przekazania innym:

- 1 opakowanie kapsułek piorących Vizir Original Fresh (15 sztuk);
- 20 ulotek Vizir.


piątek, 24 stycznia 2014

O badaniu KTG

   Mamy za sobą pełne 38 tygodni ciąży i w związku z tym zostałam skierowana na pierwsze badanie KTG, jedno z podstawowych badań w diagnostyce ciężarnych. Polega ono na monitorowaniu czynności serca naszego Maluszka, jednocześnie zapisuje też czynność skurczową mięśnia macicy.
   Przebieg badania wygląda następująco: położyłam się na kozetce na plecach, na mój brzuch pielęgniarka założyła dwa pasy, do których dopięła dwa czujniki. Jeden jest odpowiedzialny za rejestrację uderzeń serca dzidziusia, a drugi mierzy siłę i czas trwania skurczów macicy, jeśli one występują. Czujniki są podłączone pod monitor, który wyświetla i drukuje zapis z nich przekazywany. Do ręki dostałam specjalny przycisk, którego używałam w przypadku ruchów Maleństwa. Całe badanie trwało 20 minut. Co jakiś czas zaglądała do mnie położna i pytała, czy wszystko dobrze oraz sprawdzała dotychczasowe wykresy.

wtorek, 21 stycznia 2014

Szybki imieninowy wpis

   Dzisiaj oprócz tego, że oczywiście jest Dzień Babci, imieniny obchodzą osoby o imieniu Agnieszka, czyli między innymi ja. Od samego rana telefony z życzeniami się urywały, smsów cała skrzynka. Portale społecznościowe również nie zostają w tyle, mnóstwo różnych życzeń. Prezentów też nie miara. A teraz tak poważnie, to wszyscy najbliżsi pamiętali i to jest najważniejsze. Od Mężusia dostałam pięknego fikusa w doniczce i bukiet tulipanów. 
   W nocy śnił mi się Oskar, że jest już z nami. Nie wiem, czy takie sny są przepowiednią zgodną z prawdą czy wręcz przeciwnie. Zapamiętałam, że urodził się z włosami na głowie a oczka miał po Tatusiu, czyli malutkie.

czwartek, 16 stycznia 2014

Czy ja jestem jakaś inna?

   Dzisiaj rozpoczął się 38 tydzień naszej ciąży, czyli gdybym teraz zaczęła rodzić, poród byłby uznany za poród o czasie. Teraz już wszystko może mnie spotkać. W poniedziałek czeka mnie wizyta u lekarza i badanie na obecność paciorkowców oraz pobranie krwi. Brzuszek stale rośnie, Maluszek nieustannie się wierci, piersi coraz bardziej nabrzmiewają.

Małe zaskoczenie

   A jednak śnieg jest, nie znikł od wczoraj. Myślałam, że zima minie w ciągu jednej nocy, a tu takie zaskoczenie. Dzisiaj też jest śnieg. Wybrałam się z mężem na spacer. Oskarkowi chyba bardzo się podobało, bo szalał w brzuszku bez końca. Maleństwo teraz sobie śpi, a ja przedstawiam Wam kilka fotek ze spaceru zimowego.


środa, 15 stycznia 2014

Jest zima, jest śnieg

   Ale chyba trochę za późno. To święta miały być białe, żeby nabrały świątecznego uroku. Widocznie świat się zmienia i podobnie jak w zeszłym roku, tym razem Święta Wielkanocne będą białe. A Boże Narodzenie minęło jakoś tak dziwnie. A wszystko z winy śniegu. Choinki oświetlone w ogrodach i przybrania świąteczne domów nie cieszyły mnie tak, jak jeszcze dwa lata temu. Kolejny rok z rzędu nie czułam atmosfery świąt tak, jak powinno się to czuć.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Powoli pakujemy się do szpitala

   Zaczęłam już powoli pakować torbę do szpitala. Przecież nie wiadomo, kiedy Oskariusz zechce wyjść na ten świat. Co prawda do terminu według ostatniej miesiączki pozostało 27 dni, ale lepiej być przygotowanym na wszystko. Według badań USG termin może się przesunąć nawet do 31 stycznia. A więc już za 18 dni. Każda wizyta w sklepie nie obchodzi się bez kupienia czegoś dla Maluszka. Wczoraj na przykład wpadliśmy do sklepu tylko na chwilkę, a Oskar wzbogacił się o gruszkę do nosa, podkład do przewijania i krem ochronny. Dzisiaj listonosz przyniósł rożek niemowlęcy, błękitny w misie,  i dwie pary rękawiczek "niedrapek", zielone i niebieskie. Cudne!

Z mężem w kuchni, czyli szybka sałatka z szynką

   Zaskoczenie? Mój mąż w ostatni piątek miał urlop i spędziliśmy cały dzień razem. Dlaczego więc nie mogliśmy też razem zrobić obiadu. Wymyśliliśmy, że ja zrobię kotlety z piersi kurczaka z ziemniakami i surówką, a mąż przygotuje sałatkę, którą wykorzystamy na kolację. Ostatnio razem robiliśmy tą sałatkę na Sylwestra, a w piątek mąż sam zajął się jej przygotowaniem. Nie będę nudziła i pisała, jak to robiłam kotlety, bo to każdy chyba potrafi, tylko zaprezentuję przepis na szybką sałatkę warzywną z szynką.

sobota, 11 stycznia 2014

Darmowy kalendarz na rok 2014

   Znalazłam taką ofertę w internecie. Może ktoś skorzysta :)
  Bezpłatny kalendarz na rok 2014 wraz z materiałami reklamowymi firmy można zamówić wypełniając formularz do wysyłki.

   Oto link: darmowy kalendarz i odśwież stronę lub tutaj.

środa, 8 stycznia 2014

Wybieramy wózek dla Oskara

   Wybór wózka dla dziecka jest niezwykle trudny. A wszystko spowodowane jest szeroką gamą wózków dostępnych na rynku. Ceny są różnorodne, od mniej więcej 300 złotych do nawet kilku tysięcy złotych. Jako nie najbogatsza rodzina postanowiliśmy przeznaczyć na ten cel do 1 tysiąca złotych. Oczywiście wózek musi być nowy. W sklepach stacjonarnych nie znaleźliśmy żadnego odpowiedniego wózka, gdyż za tą cenę nic nie było. Zajrzeliśmy więc do internetu, a dokładniej na stronę, gdzie można dostać produkty w niskich cenach w porównaniu ze sklepami stacjonarnymi, czyli na allegro. Wybraliśmy wózek widoczny poniżej. Jedynie kolor jeszcze nie został w pełni wybrany. Nie chcemy, żeby był za ciemny, ponieważ głównie przecież będzie używany latem.